,,Mama ptaszka, tata ptak
wiją gniazdko tak i siak.
Znoszą piórka, włosie, mchy.
– Ja zdobyłem to, a ty?
– Ja to niosę, a ty co?
Trawka! Nitka! Puch! Ho! Ho!
Zwijali się, pracowali,
skarb do skarbu przydawali
i śpiewając niby z nut,
zbudowali domek – cud:
gniazdko ptasie takie oto.
Wtuliłabym się z ochotą
między tych piskląt rój,
gdyby to był domek mój.”
E.Szelburg-Zarembina